wtorek, 22 lutego 2011

Mój niebieski współlokator!

Byłem taki podekscytowany i rozmruczany wczorajszym wydarzeniem zalożenia bloga, że już nie byłem w stanie nic więcej napazurkować. Dzisiaj postanowiłem, że zdradzę trochę sekretów z mojego życia kocioosobistego:)
Zacznę od tego, że rano Gruby zaspał do pracy. Miałem nieziemski ubaw, gdy wyskoczył spod kołdry i zobaczył, że zegarek pokazuje 8 rano. O świcie słyszałem co prawda dźwięk melodii, dobiegający mnie zza zasłony,ale nie udało mi się wydobyć z siebie na tyle dobroci, by zejść i go obudzić.Ach, bo muszę nadmienić, że poranki spędzam leżąc leniwie na parapecie, oglądając dwunożnych, podróżujących w tych swoich dziwnych transporterach. Moja radość nie była wielka, bo okazało się, że nie ma dla mnie ani minuty czasu. Zostałem niezmiziany, mimo, że zdążyłem uruchomić przycisk "mrucz". Na szczęście Niebieska otworzyła oczy, więc mogłem dać się ponieść i przygniotłem ją swoim jestestwem, podkręcając volume mruczenia...
Przerwę swą opowiastkę, bo wypadałoby przedstawić tego, który dzieli ze mną miskę.
Thorgal, niebieski Miś (tak na niego mawiają, choć nie wiem czemu, skoro mój kolor byłby bardziej do tego odpowiedni). Jest starszy ode mnie,niebawem skończy 10 miesięcy, ale to wciąż intelektualny osesek. Jakże on dziwnie się zachowuje , gdy chce być głaskany- chodzi w kółko, coś wykrzykuje, w języku tylko dla niego zrozumiałym. Ma swój świat i ja mu tego nie bronie, tylko nie lubię, gdy zatraca rzeczywistość i wyobraża sobie, że jestem kotką chętna na jego zaloty...a to mu się zdarza coraz częściej. Już się odgrażam, że się odwdzięczę, jak tylko poczuje o co chodzi w tej zabawie, a tymczasem atakuję go cichaczem, wyrywając mu trochę niebieskiego puchu. Chłopak ma do mnie mega szacun, bo zawsze potem myje mi głowę i słuchacze, no ale trzeba umieć sobie kota wychować:)- tak mówi Niebeiska:)
...wystukał bym coś jeszcze, ale pora na drzemkę, bo zmęczyłem się straszliwie, a jeszcze muszę skubnąć coś dobrego, zaczepić Misia i umyć co najmniej pól ogona i to wszystko zanim się położę- wyobrażacie sobie?...jestem taki zapracowany...do kociego wszystkim!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz